Kawa hmmmm......uwielbiam kawę :) teraz już nie tylko tą do picia,
do malowania również :)
u koleżanek na blogach widziałam piękne prace malowane kawą
i mnóstwo sposobów zrobienia farby z kawy,
ale jeden najbardziej przypadł mi do gustu znajdziecie go u Ilonki
TUTAJ
jestem mega zadowolona z efektu a tak wyszło
.....napewno będę malowała kawą
a teraz Wakacyjna wymianka u Dominiki w której wziełam udział
bo uwielbiam czytać
nie było par jako takich, ja dostawałam od kogoś,
a komuś innemu wysyłałam
więc do Beatki z Szczęśliwego zakątka ode mnie poleciało
książka Joanny Chmielewskiej (mojej ulubionej autorki) zakładeczka
coś dla ciała i dla smaku oraz liścik
a ja od Justyny z some-part-of-my-art dostałam
książkę Na krótko, którą już kończę :)
zakładeczki i różne różności
DZIĘKUJĘ dziewczyny za pożyczenie zdięć
a Dominice za zorganizowanie zabawy
ufff to tyle..... miłego dnia
Kawowa osłonka super wyszla, a Chmielewską tez uwielbiam , mam chyba wszystkie jej książki ,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życze udanego weekendu
Ja sporo koszyków malowałam kawą i nie znam lepszej metody od tej co podała moja kochana Ilonka.Są sztywne jak czort ,wytrzymale i pachną kawą bardzo długo.
OdpowiedzUsuńMiłego wieczorku :)
Koszyczek wygląda fajnie. Nie próbowałam jeszcze tego sposobu ale często barwię kawą białą farbę akrylową. Można uzyskać fajne odcienie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAleż masz pomysły ,a wymianki udane są miłe pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńBardzo ładna, równiutka osłonka :)Ja stosowałam sposób z kawą, jednak mnie końcowy efekt nie bardzo zadowolił :) Świetna wymianka :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że można wróżyć z fusów po kawie, ale żeby nią farbować?! Coś niesamowitego. Ciekawe czy rzecz pofarbowana kawą pachnie jak kawa :)))
OdpowiedzUsuń