Drodzy odwiedzający. Zostawcie po sobie ślad w postaci komentarza, nawet małego . Dzięki temu mogę odwiedzić Wasze blogi. Dziękuję za zainteresowanie moją pracą. Pozdrawiam serdecznie =) MARTA
Follow on Bloglovin

Obserwatorzy

czwartek, 29 sierpnia 2013

POMÓŻMY MADZI.......


"Z PEWNOŚCIĄ KAŻDY Z NAS ZNAJDZIE JAKIEŚ ZASKÓRNIAKI W KIESZENIACH UBRAŃ
 CZY TOREBKACH... 
OPRÓŻNIJCIE KIESZENIE BY SPEŁNIĆ MARZENIE MADZI! LICZY SIĘ KAŻDA ZŁOTÓWKA!

15-letnia Madzia Bochenek urodziła się w 1998 r., z wadą serca.
Jako małe dziecko przeszła pomyślnie trzy operacje i była zdrowym, normalnym dzieckiem, uśmiechniętą, łatwo nawiązującą kontakt z ludźmi piętnastolatką. Co jakiś czas przechodziła kontrolne badania.
Ostatnio wyniki badań nie były dobre i Madzi zlecono cewnikowanie serca – zabieg, po którym miała wrócić do domu i szkoły!!!
Niestety zabieg skończył się dla niej tragicznie! Pojawiły się komplikacje: nastąpiło zatrzymanie akcji serca, niedotlenienie i długo utrzymujący się obrzęk mózgu w efekcie czego nastąpiło porażenie spastyczne czterokończynowe.
Przez sześć tygodni Madzia była w stanie śpiączki farmakologicznej. Teraz jest przykuta do łóżka. Jest karmiona dojelitowo, ma zrobioną tracheotomię, czyli rurkę w gardle bez, której nie może samodzielnie oddychać (przewlekła niewydolność oddechowa).

- Ten zabieg skończył się dla niej tragicznie, choć nikt mnie nie uświadomił że może dojść do tak poważnych komplikacji. Teraz córka nie może się poruszać, mówić, samodzielnie jeść i oddychać. Po prostu leży i patrzy, często płacze gdy ją odwiedzam. Myślę, że chce mi coś powiedzieć - mówi mama Madzi.

***Do oddychania Madzia całodobowo potrzebuje koncentratora tlenu - urządzenia o wartości kilku tysięcy złotych! Rodzice Madzi muszą się również zaopatrzyć w agregat, gdyż każda przerwa w dostawie prądu może skończyć się dla Madzi tragicznie!!! Niestety obecnie rodziców dziewczyny nie stać na taki wydatek, liczą więc że sprzęt uda się pożyczyć

Madzia ma jeszcze dwójkę młodszego rodzeństwa ale to ona wymaga szczególnej całodobowej opieki, systematycznego zakupu leków, a także kosztownej rehabilitacji na którą nie stać rodziców, dlatego proszą ludzi o wielkim sercu, rozumiejących sytuację rodziców, którzy pragną powrotu do zdrowia dla swojego dziecka, o wsparcie chociażby drobną kwotą: każde dobro powraca do człowieka."


Zapraszam na fb:
wydarzenie utworzone przez portal mamycel.pl


pieniążki wpłacamy na konto:

Ofiary prosimy kierować na konto Stowarzyszenia :

Limanowska Akcja Charytatywna,
34-600 Limanowa, ul. Kilińskiego11
Bank Spółdzielczy w Limanowej
53 8804 0000 0000 0021 9718 0001
(z dopiskiem „Madzia BOCHENEK ”).
  

Kochani proszę o wsparcie na blogach, aby informacja dotarła do wszystkich ludzi !!

Pomóżmy!!!!

1 komentarz: